W minioną niedzielę 17 lutego br. w Centrum Promocji Dialogu w Janikowie odbyło się kolejne spotkanie podróżnicze z Piotrem Strzeżysz pt.: „Makaron w sakwach czyli rowerem przez świat”.
W minioną niedzielę 17 lutego br. w Centrum Promocji Dialogu w Janikowie odbyło się kolejne spotkanie podróżnicze z Piotrem Strzeżysz pt.: „Makaron w sakwach czyli rowerem przez świat”.
Podczas pokazu Pan Piotr pokazał zdjęcia i krótki materiał filmowy z rowerowego, jesienno – zimowego przejazdu przez Kordyliery. Swoją podróż rozpoczął w Anchorage na Alasce i zakończył w Las Vegas w USA, pokonując w trzy miesiące sześć i pół tysiąca kilometrów.
Opowiedział o spotkaniach z ludźmi – spotkaniach w większości wspaniałych i serdecznych, ze względu na ogromną życzliwość i gościnność tych ludzi, jak również o przygodach z dzikimi zwierzętami – m.in. z niedźwiedziami brunatnymi oraz bizonami, o samotnym pokonywaniu ogromnych przestrzeni w Jukonie i Kolumbii Brytyjskiej oraz o stylu życia, z jakim się zetknął w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych. Najczęściej nocował w namiocie, choć czasem zdarzyło się i w schroniskach dla bezdomnych, opuszczonych motelach czy nieczynnych stacjach benzynowych. Z humorem opowiadał jak zbierał puszki i butelki oraz pożytecznie utylizował resztki ze stołów w fast-foodach.
Jak powiedział Nasz Gość: „Przez ostatnie tygodnie w Stanach wszędzie odczuwało się już ducha świąt. Choinki, stroiki i przebrani Mikołaje są wszechobecni już od końca listopada. Duch świąt na pewno w całości przenikał kobietę, która w małej miejscowości Mina przebrała się za Mikołaja i kręcąc hula hop, pozdrawiała przejeżdżających kierowców. Zatrzymałem się na moment, aby jej zrobić zdjęcie, ale kiedy wyraźnie przywoływała mnie dłonią, podszedłem na chwilę rozmowy. Urocza kobieta o imieniu Laura zaprosiła mnie do domu na kolację i nocleg. Mąż, którego przedstawiła mi jako wielkiego gbura, okazał się fantastycznym człowiekiem, zabrał mnie rano na śniadanie do miejscowego pubu i przedstawił kolegom i koleżankom jako żywy towar eksportowy, prosto z Polski. Okazało się, że Amerykanie potrafią być niesamowicie gościnni, wylewni i serdeczni…”
Wszystkim uczestnikom dziękujemy za przybycie i aktywny udział w spotkaniu.